21:27
"Cichy wielbiciel" O. Rudnicka
Jak już wiecie z PwM książki Olgi Rudnickiej nie są mi obce. Przeczytałam wszystkie, które się ukazały. Najczęściej śmiałam się przy nich jak szalona. Jednak tym razem było zupełnie inaczej. Dlaczego?
Historia Julii bardzo mnie poruszyła. Jedna chwila, jedna podróż taksówką sprawiła, że zmieniło się całe jej życie. Chociaż nie jest to chyba zbyt precyzyjne określenie. Jej życie zmieniło się w piekło. Z początku była tego nieświadoma, żyła tak jak wcześniej, pracowała, miała chłopaka, mieszkała z współlokatorkami.
Tylko dlaczego ten telefon dzwonił nieustannie? Nie tylko w godzinach pracy.
Zaczęły pojawiać się prezenty z nieznanego źródła. Obserwowanie miejsca jej pracy, mieszkania, śledzenie. Cały czas była obserwowana.
Wkrótce sprawa pogorszyła się jeszcze bardziej, ponieważ została z problemem zupełnie sama. Policja nic nie mogła zdziałać, ponieważ w tym czasie stalking jeszcze nie było w Polsce czynem karalnym
Jak sobie z tym poradziła?
Czy w ogóle sobie z tym poradziła?
Zachęcam Was do przeczytania tej książki. Nie jest ona łatwa, prosta i przyjemna. Ale warto.
;*