16:31

Moja pierwsza książka

Dwa tygodnie nieobecności! Już się bałam, że blog zarośnie pajęczyną;) W te wakacje będzie jeszcze jedna taka dłuższa przerwa, ale to dopiero w sierpniu:)
Ale wróciłam, czas powrócić do pisania:) 

Jakiś czas temu zostałam nominowana do kolejnej zabawy blogowej. Tym razem chodzi o Moja pierwszą książkę:)



1. Pierwsza lekturą jaka utkwiła mi w pamięci, to "Zaczarowana zagroda" Centkiewiczów. Pewnie dlatego, że była to pierwsza lektura, z której odpowiadałam, a byłam tak zdenerwowana, że po kilku słowach się zacięłam i nie powiedziałam już ani słowa na ten temat. Ciekawe, że potem mi stres przeszedł i o każdej lekturze mogłam gadać przez godzinę...:p

2. Pierwszą książką, którą pokochałam były "Dzieci z Bullerbyn" Astrid Lindgren. Mogłam to czytać bez końca. Gdy kończyłam, to od razy zaczynałam od początku i tak kilka razy. Potem na szczęście mi przeszło i z ciekawością sięgałam po kolejne książki;)

3. Pierwsza książka, którą znienawidziłam.. I to jest bardzo trudne pytanie;) W zasadzie takiej nie ma, chyba że może to być podręcznik do fizyki:p

4. Pierwszą książką, którą sama kupiłam był "Tomek wśród łowców głów" Alfreda Szklarskiego. A przynajmniej tak pamiętam, a czy na pewno ta była pierwsza, to tego na 100% nie wiem;)

5. Pierwsza książka, którą pożyczyłam..komuś czy od kogoś? Komuś - "Buba" Barbary Kosmowskiej. Od kogoś - nie pamiętam. Zwykle to ode mnie ludzie coś pożyczali;)

6. Pierwsza książka, którą sprzedałam nie istnieje. Chyba że podręczniki szkolne;)

7. Pierwszą książka, którą zrecenzowałam były "Dziewczęta z Szanghaju" Lisy See. Wtedy jeszcze blog nie do końca był książkowy;)

8. Pierwsza książka i w zasadzie jedyna, której nie skończyłam czytać, to "Zbrodnia i kara" Dostojewskiego. Nie mogłam tego strawić i odpuściłam.

9. Pierwsza książka, która doprowadziła mnie do łez - "List w butelce" Sparksa. Ryczałam jak bóbr starając się, żeby nikt w domu mnie nie słyszał;)

10. Pierwsza książka, której ekranizację obejrzałam. Hmmm. Nie wiem. Najzwyczajniej w świecie nie pamiętam.

11. Pierwsza seria, którą przeczytałam - niektóre się ciągnęły (Harry Potter) i dalej ciągną (Jeżycjada), ale pierwszą serią, którą przeczytałam od początku do końca były książki Alfreda Szklarskiego o Tomku Wilmowskim:)

12. Pierwszą książką, jaką pamiętam z dzieciństwa jest "Pierścionek pani Izabeli" Hanny Januszewskiej. Kiedyś o tym napiszę jeszcze;)

13. Pierwsza książka, na której wydanie czekałam - oczywiście, że Harry Potter, a oprócz tego Jeżycjada:)

14. Pierwsza książka, do której świata chciałabym się przenieść - książki kocham, ale wolę zostać w swoim własnym świecie;)

15. Pierwsza książka, która spowodowała, że zakochałam się w czytaniu - nie ma takiej. Książki po prostu zawsze były przy mnie i miały ogromne znaczenie, które jeszcze bardziej rosło z każdą kolejną:)

;*

16 komentarzy:

  1. Ja też w dzieciństwie szalałam na punkcie książki "Dzieci z Bullerbyn''. Do tej pory mam do niej ogromny sentyment.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta książka według mnie ma niesamowity klimat i każdy powrót do niej jest wypełniony wspomnieniami i uśmiechem:)

      Usuń
  2. Niezłe pierwsze razy. A list w butelce tez bardzo lubię ;)
    PS. Witaj znów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie jest sobie uświadomić, co było pierwsze:)
      Niedługo postaram się pokazać, gdzie byłam:)

      Usuń
  3. "Dzieci z Bullerbyn'' i ja uwielbiałam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Moją przygodę z czytaniem dla przyjemności zdecydowanie zaczęła "Ania z Zielonego Wzgórza" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Ania.." to już zupełnie inna historia;) W sumie też ją powinnam wpisać, bo czytałam ją na równi z Tomkiem i też całą serię;)

      Usuń
  5. seria z Tomkiem to też pierwszy cykl w mojej historii, jakie kojarzę :) stał w dużym pokoju na półce, jak nie umiałam jeszcze czytać, ciekawiło mnie o czym opowiada :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja trafiłam na niego przypadkiem, w bibliotece:) Potem zaczęłam czytać i kompletować całą serię:)

      Usuń
  6. Tak! Jeżycjada jest cudowna! Czekam z niecierpliwością na "Wnuczkę do orzechów". Przygody o Tomku również mi bardzo przypadły do gustu, ale nie przeczytałam wszystkich tomów. Pytam się - dlaczego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że już niedługo pojawią się jakieś informacje dotyczące "Wnuczki..." :) Jeżeli książki o Tomku podobały Ci się kiedyś, to teraz również nie będziesz narzekać;)

      Usuń
  7. Hmm moje pierwsze książki, które czytałam z czystą przyjemnością to chyba nieśmiertelna Ania z Zielonego Wzgórza i W Pustyni i w Puszczy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dość wcześnie zaczęłam czytać i być może dlatego te książki nie były pierwsze, lecz któreś tam z kolei;)

      Usuń
  8. Mi też "Dzieci z Bullerbyn" towarzyszyły w dzieciństwie. Swoją drogą przypomniałaś mi, żeby w końcu przeczytać "McDusię", bo stoi nietknięta na półce od czasu premiery, wstyd! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro przypomniałam, to pozostaje Ci zacząć czytać;) Aczkolwiek moim zdaniem "McDusia" nie jest już tak dobra jak wcześniejsze części Jeżycjady:)

      Usuń

Copyright © Krokusowe Przemyślenia , Blogger